Jest to dla mnie jeden z większych mankamentów pierwszego Front Mission – mimo solidnych taktycznych podwalin, niektóre umiejętności pilotów sprawiają, że nikt nie ma z nami szans. Jest to trochę klątwa pierwszej gry w serii – choć widać silne fundamenty, zostały one rozwinięte dopiero w kolejnych edycjach. Te pliki pozwalają nam iluzja kontroli dlaczego jest niebezpieczna dla przedsiębiorcy na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników. O ile pierwowzór był wykonany w 2D, tak nowa wersja oferuje w pełni trójwymiarowa grafikę. Oprawę wizualną opracowano jednak tak, aby zachowywała styl i klimat pierwowzoru.
Graj jako członek O.C.U. lub U.C.S., dostosuj swojego Wanzera, korzystaj ze strategii, siły ognia i nawet terenu, aby zdobyć przewagę nad przeciwnikiem. W roku 2090 konflikty zbrojne rozgrywają się za pomocą ogromnych machin wojennych nazywanych Wanzerami. Huffman Island, jedyny ląd, na którym znajduje się granica między Oceania Cooperative Union (O.C.U.) i Unified Continental States (U.C.S.), jest zarzewiem konfliktów.
Graj jako członek O.C.U. lub U.C.S., dostosuj swojego Wanzera, korzystaj ze strategii, siłyognia i nawet terenu,aby zdobyć przewagę nad przeciwnikiem. Główne założenia rozgrywki pozostały takie jak przed laty, więc jak na taktycznego, japońskiego RPG-a przystało jej sedno, jak dobrze fani serii wiedzą, stanowią turowe walki pomiędzy robotami przegląd brokera hotforex: korzyści i warunki handlowe firmy bojowymi zwanymi tutaj Wanzerami. Pomiędzy misjami jednak odwiedzamy różnie miasta, bazy wojskowe czy inne miejsca postoju. Tam w chwilach przerwy, możemy zamienić kilka słów w barze, powalczyć na arenie, dokonać modyfikacji posiadanych maszyn i co najważniejsze odwiedzić „sklep” z uzbrojeniem i częściami o czym w dalszej części recenzji.
- Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
- Klasycznie odbywają się też wspomniane walki Wanzerów, chociaż też nie do końca bo tutaj pierwsza rzecz, które wprowadza remake przygotowane pod pieczą Polaków.
- Wraca jednak do służby po spełnieniu pewnych warunków, a wybuch wojny kieruje jego kroki także na wyspę Huffman jako lidera grupy Silver Lynx.
- O dziwo, chociaż dostająca świra sztuczna inteligencja podczas starć potrafi sfrustrować, mimo wszystko bawiłem się dobrze odczuwając sporą satysfakcję z niszczenia Wanzerów – czy innych mniej lub bardziej tradycyjnych środków pola walki – przeciwnika.
- Tam w chwilach przerwy, możemy zamienić kilka słów w barze, powalczyć na arenie, dokonać modyfikacji posiadanych maszyn i co najważniejsze odwiedzić „sklep” z uzbrojeniem i częściami o czym w dalszej części recenzji.
Cóż podczas współpracy z bohaterami kierowanymi przez AI trzeba mieć stale w głowie możliwość „friendly fire” z ich strony. O dziwo, chociaż dostająca świra sztuczna inteligencja podczas starć potrafi sfrustrować, mimo wszystko bawiłem się dobrze odczuwając sporą satysfakcję z niszczenia Wanzerów – czy innych mniej lub bardziej tradycyjnych środków pola walki – przeciwnika. Zresztą poszukujący wyzwań będą zadowoleni, bowiem już stopień trudności uważany w grze za normalny nie zaliczymy do gimnazjalnej wycieczki w góry, a poza nim jest jeszcze dostępnych kilka do odblokowania. Klasycznie odbywają się też wspomniane walki Wanzerów, chociaż też nie do końca bo tutaj pierwsza rzecz, które wprowadza remake przygotowane pod pieczą Polaków. Możemy się zdecydować na tradycyjny tryb typowy dla taktyków, czyli widok spod kąta, bądź tryb nowoczesny z uwolnioną kamerą, dostępną mapą poglądową i innymi współczesnymi udogodnieniami. Każdy sprawdza się dobrze, aczkolwiek w tym nowoczesnym przydałoby się większe zbliżenie kamery.
Gra Nintendo Switch Front Mission 1st PL Remake Limited Edition
Oczywiście gra byłaby za prosta, gdybyśmy mogli po prostu przeładować robota naszym ekwipunkiem. Zawsze musimy czujnym okiem kontrolować, ile zakupiony sprzęt waży – jeśli przekroczy limit, na który pozwala dany korpus, nici z naszego planu. W roku 2090 światowe konflikty to głównie walki gigantycznych machin wojennych zwanych Wanzerami. Wyspa Huffmana, jedyne miejsce, gdzie Oceania Cooperative Union (OCU) i Zjednoczone Stany Kontynentalne (UCS) dzielą granicę lądową, jest punktem zapalnym konfliktu. Funkcjonalne pliki cookie są bezwzględnie niezbędne do świadczenia usług sklepu, a także do jego prawidłowego działania, dlatego nie ma możliwości odmowy ich użycia.
Pomiędzy misjami trafiamy do miast i baz, gdzie możemy rozmawiać z postaciami oraz przede wszystkim modyfikować mechy. To te, które zbierają informacje o reklamach wyświetlanych użytkownikom serwisu. Ta witryna korzysta z własnych plików cookie i plików cookie stron trzecich w celu ulepszenia naszych usług i pokazywać Ci reklamy związane z Twoimi preferencjami, analizując Twoje nawyki nawigacja. Podobnie jak w oryginale znaczną część czasu spędzimy we własnym bądź sklepowym garażu przy modyfikacji naszych maszyn. Części wciąż jest do groma i grzebanie przy Mechach sprawia nadal sporo frajdy. Jedynym ograniczeniem zasadniczo jest tylko udźwig maszyny, więc bez problemu stworzymy sobie wymarzonego „składaka”, nawet z części od kilku różnych fikcyjnych firm.
Każda z nich ma własne statystyki – zaczynając od tego, jak wiele „kratek” mogą się przemieścić w jednej turze, a kończąc na tym, jakie obrażenia zadają podczas walki wręcz. Walki, szczególnie na początku gry, potrafią być naprawdę wymagające – odrobina pecha i nasze Wanzery zmieniają się w pył. Z czasem jednak poziom trudności drastycznie spada, a po zrozumieniu systemów kierujących grą staje się ona miejscami niemal trywialna.
Pluton zwiadowczy O.C.U. pod przywództwem kapitana Royda Clive’a zostaje wysłany do zbadania zakładu zbrojeniowego U.C.S. Wpadają jednak w zasadzkę Wanzerów U.C.S., uruchamiając serię wydarzeń, które pogrążą całą wyspę w wojnie. Pluton zwiadowczy O.C.U. pod przywództwem kapitana Royda Clive’a zostaje wysłany dozbadania zakładu zbrojeniowego U.C.S. Wpadają jednak w zasadzkę Wanzerów U.C.S.,uruchamiając serię wydarzeń, które pogrążą całą wyspę w wojnie. W roku 2090 konflikty zbrojne rozgrywają się za pomocą ogromnych machin wojennych nazywanych Wanzerami. Huffman Island, jedyny ląd, na którym znajduje się granica między Oceania Cooperative Union (O.C.U.) i UnifiedContinental States (U.C.S.), jest zarzewiemkonfliktów.
Gry Nintendo Switch
Umożliwiają one użytkownikowi poruszanie się po naszej stronie internetowej i korzystanie z różnych opcji lub usług, które na niej istnieją. Pierwszy prześledzimy oczami kapitana wojsk OCU – Royda Clive’a (imię można samemu zmienić na właściwe), wmieszanego w zbrojny incydent graniczny. Niestety jego zwiad kończy się osobistą tragedią, a on sam zostaje kozłem ofiarnym nieudanej operacji oraz wydalony z armii. Szybko jednak wraca do wojaczki i jako członek jednostki najemników Canyon Crows, chcąc nie chcąc, wspiera dawnych mocodawców (przynajmniej początkowo), poszukując zemsty na żołnierzach UCS.
Front Mission 1st: Remake – miodna zabawa jednak ze sporą łyżką dziegciu
W ręce weźmiemy karabiny, pistolety maszynowe, granatniki, różnego rodzaju pałki, albo nic, walcząc na „gołe pięści”. Na barki natomiast zarzucimy wyrzutnie rakiet, tarcze czy inne podobnej klasy ustrojstwo. Chyba nigdy nie znudzą mi się zbliżenia na walczące ze sobą roboty, nawalające do siebie niemcy planują stworzyć “cień” budżetu-forex z różnych broni. Oprócz wprowadzenia do gry nowej szaty 3D, Forever Entertainment zastosowało tu filtry, podobne nieco do tych z Octopath Traveller – dalsze elementy otoczenia są nieco rozmyte. Daje to całkiem niezły efekt i przykrywa wszelkie potencjalne zgrzebności szaty wizualnej.
Ot, typowa klasyka starej szkoły – szybko, sprawnie i treściwie jak to w armii. Ciekawym zabiegiem wprowadzonym w remake’u jest to, że mamy do wyboru dwa tryby – klasyczny i unowocześniony. W klasycznym kamera trzyma się izometrycznego widoku, a jednostki poruszają się nieco wolniej, tak jak w oryginalnym tytule. W odnowionym trybie kamera „przyczepiona” jest do pleców Wanzera i możemy nią dowolnie poruszać – sprawiając, że możemy oglądać pole walki w pełnej perspektywie 3D. Dodatkowo w tym trybie mamy do dyspozycji taktyczną mapkę, która pozwala nam zobaczyć strefę boju z uproszczonej i jaśniejszej perspektywy.
FRONT MISSION 1ST: REMAKE LIMITED EDITION SWITCH
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Twoje dane osobowe zostaną użyte do obsługi twojej wizyty na naszej stronie, zarządzania dostępem do twojego konta i dla innych celów o których mówi nasza polityka prywatności.
Chwilowo nie możesz polubić tej opinii
Wiemy już, że tytuł z mechami zwanymi w rzeczonej serii wanzerami wyceniono na 35 euro. Już w połowie maja pojawiały się przecieki na temat wydania Front Mission 1st na innych platformach niż Switch. Okazuje się, że faktycznie gra z walczącymi wanzerami utraci ekskluzywny status na konsoli Nintendo.
I choć osobiście niezbyt ten koncept przypadł mi do gustu, niewątpliwie może spodobać się niektórym graczom. Dla równowagi zdarza się, że dwa strzały bezpośrednio w korpus i już po Wanzerze, więc przeciwnika trzeba podchodzić ostrożnie, ponieważ (podobnie jak my) potrafi odpowiedzieć kontratakiem. To że przeciwnicy potrafią się wzajemnie atakować jest jeszcze do zniesienia, ale przypadki kiedy zostałem zaatakowany przez samodzielne sojusznicze jednostki (fabuła wtedy nic do rzeczy nie miała) wcale miłe nie były.
Gry Xbox
Druga opowieść obraca się wokół oficera jednego z oddziałów specjalnych UCS Kevina Greenfielda. Podczas akcji antyterrorystycznej w Kolumbii bieg wypadków sprawia, iż zostaje aresztowany przez żandarmerię wojskową. Wraca jednak do służby po spełnieniu pewnych warunków, a wybuch wojny kieruje jego kroki także na wyspę Huffman jako lidera grupy Silver Lynx. Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć. Mamy w nich szansę wykorzystać zbudowane przez nas machiny w turowych potyczkach.